Być może żyjemy w związkach, które niekoniecznie nas budują – partner zapewnia, że kocha, ale równie łatwo przychodzi mu powiedzieć nam, żegnaj. To bywa męczące. Gdy partner wejdzie w fazę odrzucenia, najlepiej odejść, nie pozwalać sobą pogardzać. Bo przecież w dobrym związku partnerzy się uzupełniają.

Rok temu poznałam faceta. Poznaliśmy się w pracy. Na początku była to zwykła koleżeńska relacja. Wiedziałam, ze ma Mu sie urodzić dziecko, ale, w jego związku nie działo sie od dawna dobrze. Dziecko nie było planowane. Dużo rozmwialismy, mówił o swoich problemach. Wspominał, ze nie czuje do tej dziewczyny tego co powinien, ze wie, ze nie chce byc z nia do końca życia, ale ze ma sie urodzić dziecko i z tego względu nie moze jej zostawić. Tłumaczyłam mu, zeby próbował to jakoś naprawić, ze moze jeszcze wszystko sie ułoży. Starałam sie go wspierać, ale widziałam i czułam, ze nie jest szczęśliwy, ze robi cos cały czas wbrew sobie. Po jakimś czasie powiedział mi, ze cos do mnie czuje, nie chciał wracać do domu, w którym była ona. Spędzał poza domem jak najwiecej czasu. Po kilku miesiąca powiedział mi, ze mnie kocha. Ze nie chce juz krzywdzić tej dziewczyny i ja oszukiwac i byc z nia tylko ze względu na dziecko. Ja początkowo tego nie chciałam, mówiłam mu, tłumaczyłam, ze nie chce sie w nic takiego pakować, broniłam sie strasznie. Powoedzialam, ze w takim razie musimy zakończyć znajomosc i ograniczyć kontakt tylko do poziomu pracy. Początkowo to przyjął i starał sie jakoś naprawić swoją relacje. Ale niestety jak urodziło sie dziecko to było coraz gorzej. Ona czuła, ze jest inny, ze nie jest juz tak jak kiedyś, często mu o tym mówiła. Dostawałam od niego mnóstwo wiadomości, w których pisał mi, ze mnie kocha, ze tęskni. Pewnego razu przyjechał do mnie, płacząc na kolanach wyznawał mi miłość. Ze chce ze mną byc, ale ze ma straszne wyrzuty sumienia, ze zostawi ja z dzieckiem. Byłam rozbita okropnie, ponieważ poczułam do niego to samo. Rozmwialismy długo. Następnego dnia ona przejrzała mu telefon i zobaczyła wiadomości do mnie, jak pisze, ze mnie kocha. Spakowała sie, zabrała dziecko i wyprowadziła do rodziców. Mieszkanie w którym mieszkali jest jego. Było to dla niego straszne. Bo bardzo kocha swojego synka. Po tygodniu do niego wrocila. Ona jest typem kobiety, która pozwoli na to, zeby ja zdradzał, robił co chciał, były by tylko z Nia był. Ona kocha go chorobliwie i chce byc z nim mimo wszystko. Wrocila ale niestety nadal było zle. Ja postanowiłam, ze sie odcinam. Było to trudne z tego względu, ze pracowaliśmy ze sobą i codziennie sie widywaliśmy. Po kilka dniach on znowu zaczął mi mowić, ze mnie kocha, ze nie potrafi z nia byc, bo ciagle myśli o mnie, i ze postanowił, ze musi sie z nia rozstać. Ona niestety nie przyjmowała tego do wiadomości. Wyprowadził sie. Zamieszkał u mnie. Powiedział o wszysykim rodzicom. Jego rodzice zaczęli do mnie dzownic i prosić żebym nie pozwoliła wrócić Mu do niej, bo oni od dawna wiedzieli, ze on jej nie kocha. Ona nie pracowała , była tylko zależna od niego i żerowała na nim cały czas. Niestety przerosła Go tęsknota za dzieckiem. Bardzo Mu go brakowało, nie mógł sobie poradzić z tym, ze nie miał dziecka tyle ile by chciał. Odwiedzał je, bo mieszkał 5km dalej, ale ona cały czas grała mu na emocjach dzieckiem. Wysyłała milion filmików i zdjeć dziecka, robiła wyrzuty, ze zabrał dziecku dom i zniszczył rodzine. Po tygodniu postanowił, ze wraca tam, i powoedzial mi, ze mnie nie kocha. Zostawił mnie i wrócił. Ale sytuacja sie powtórzyła. Znowu zaczął pisać, ze tęskni, ze kocha, ze mowiac mi, ze mnie nie kocha kłamał , bo chciał zeby mi było łatwiej i żebym nie chciala juz z nim byc. Znów do mnie wrócił. Ttm razem trwało to troszkę dłużej, ale oczywiście schemat sie powtórzył, znowu tam wrócił, bo tęsknił za dzieckiem. Zostawiał mi kwiaty pod drzwiami, jeździł za mną, czekał pod moja praca (bo wtedy juz zmieniłam prace). Były święta Bożego Narodzenia. Pojechał z nia i dzieckiem do jego rodziców do Niemiec. Będąc tam cały czas pisał, ze mnie kocha, ze jestem szczęściem jego życia, ze jak na mnie patrzy to nie wierzy, ze można sie w kimś tak zakochać. Ze wie, ze musi cos postanowić juz ostatecznie. Ja miałam wtedy dużo wątpliwości i nie chciałam juz zeby do mnie wracał po raz kolejny. Ona znowu przejrzała mu telefon i znowu przeczytała wszysyko co do mnie pisał. Zrobiła sie afera przy jego rodzicach, spakowali sie i wrócili do Polski. Następnego dnia przyjechał do moich rodziców, zabrał mnie i wróciliśmy do mnie. Na kolanach mnie przepraszał płacząc i wyznawajac miłość i prosząc o ostatnia szanse. Ze on wie, ze chce ze mną spędzić całe życie. Ze pójdzie do psychologa, zeby pomógł mu ułożyć w głowie, ze przecież dziecko zawsze bedzie jego dzieckiem i nikt mu go nie zabierze. Zgodziłam sie czwarty raz go przyjąć, bo naprawde go kochałam. Sylwestra spędziliśmy razem, otwierając o północy szampana przysięgał i obiecywał, ze juz mnie nigdy nie zostawi i ze poradzimy sobie razem ze wszystkim. Byłam szczęśliwa, wierzyłam Mu. Naprawde czułam i widziałam miłość w jego oczach. Znowu zamieszkał u mnie. Ona tez to juz w końcu przyjęła, nie robiła mu problemów z widywanie dziecka. Ale nie chciała sie wyprowadzić z mieszkania. I wygladalo to tak, ze jeździł tam, spędzał czas z dzieckiem i ona tez tam była. Częstowała go obiadkami i zachowywała sie jakby jej nic złego w życiu nie zrobił. Denerwowało mnie to, bo powinno to byc tak, ze zabiera dziecko i spędza z Nim czas bez niej. Ale starałam sie byc wyrozumiała. Zwłaszcza, ze skakał koło mnie jak piesek. Codziennie zapewniał, ze kocha i ze teraz juz bedzie sie trzymał swojej decyzji. Zdarzały sie jeszcze sytaucje, ze mówił często, ze tęskni za synkiem, ze jak tam jedzie i musi wyjsć to serce mu pęka, wracał to płakał, ze tęskni za nim. Wydawało mi sie to teoche dziwne, i stwierdziłam, ze on kocha to dziecko jakaś chora zaborcza i obsesyjna miłością. Prosiłam zeby poszedł do psychologa. Zapisał sie na początku lutego i zaczął chodzić. Mówił, ze mu pomagają te rozmowy. Czułam, ze jest wszysyko dobrze, z dzieckiem widywał sie codziennie. Ani teoche nie spodziewałam sie, ze moze sie znowu cos wydarzyć. W zeszły wtorek wróciliśmy po pracy do domu. Wcześniej napisał mi, ze chce porozmawiać. Usiedliśmy na łożku, wziął mnie za rękę i powoedzial mi: „lubię Cię, ale Cię nie kocham.” Zaniemówiłam. Powiedział mi, ze psycholog mu powiedział, ze on nie kocha nikogo, ze nie kocha jej, nie kocha mnie, nie kocha siebie, a kocha tylko syna. Ze on ma poważny problem ze sobą. Ze nie moze ze mną byc. Ze musi byc z synem, ze tylko on jest dla niego najważniejszy. Zostałam bez słowa. Nie wiem juz cos jest prawda a co nie. Wychodzi na to, ze psycholog lepiej wie kogo on kocha a kogo nie? Wracał do mnie 4 razy, na kolanach zapłakany wyznając mi miłość. A teraz mówi ze mnie nie kocha? Juz ostatnim razem jak odchodził powodxial to samo a potem sie przyznał ze kłamał i powoedzial to specjalnie. Co o tym myślicie? Spakował sie i wyszedł. Wrócił jak to powodxisl do syna, ze jej powoedzial, ze juz nie bedą razem, ze bedą spać osobno. Jak można tak żyć i wychowywać dziecko będąc lokatorami ??? Jak kobieta moze sie tak nie szanować, ze pozwoliła mu znowu tam wracać??? Ja Go nie chce juz znać. Od wtorku nie mamy ze sobą kontaktu. Boje sie, ze to znowu było kłamstwo, ze jego głównym problemem jest dziecko i ta obsesyjna miłość do dziecka, która nie pozwala mu normalnie funkcjonować i tworzyć normalnego związku. I boje sie, ze za tydzień, dwa, bedzie to samo, ze znowu przyjedzie i bedzie skomlał i mówił, ze jednak mnie kocha. Ja juz nie mam na to sił. Nie chce juz tego. Jak dla mnie on nie ma pojęcia o wychowaniu dziecka skoro funduje mu taka patologie. I ona i on powinni sie leczyć. Proszę wyraźcie swoje zdanie. Bo on ewidentnie ma jakieś zaburzenia psychiczne.

63 odpowiedzi. 595 wyświetleń. Śliwka Honda. 38 minut temu. nie mam nastu lat, jestesmy ze sobą dopiero pół roku, moj facet jest zapracowany i rzadko ma czas ale jesli go znajduje jest
Wydawałoby się, że miłość przetrwa wszystko. W praktyce wiele relacji rozpada się, mimo że u żadnej ze stron uczucia całkowicie nie wygasły. Pewne okoliczności lub fakty sprawiają jednak, że miłość to w ich przypadku za mało. Co powoduje, że dwie osoby, które do tej pory były nierozłączne, decydują się iść osobną ścieżką? Inny etap życia Nawet naprawdę gorące uczucie może nie wystarczyć, jeśli dwie osoby są na zupełnie innych etapach życia. Początkowo wydaje im się, że przezwyciężą wszystko. Nie zwracają więc uwagi na dzielące ich różnice. Są zakochani i zafascynowani sobą, co sprawia, że nie dopuszczają do siebie żadnych wątpliwości. Kiedy marzeniem jednej ze stron jest jednak rychły ślub i gromadka dzieci, a strona druga odrzuca myśl o stabilizacji, problem może okazać się nie do przeskoczenia. Jeśli taka sytuacja się przedłuża, pojawia się uporczywa frustracja wynikająca z niezrealizowanych marzeń. A to już pierwszy krok do decyzji o rozstaniu. Poglądy na temat rodzicielstwa Chęć bycia rodzicem to temat, w którym nie ma miejsca na kompromisy. Ktoś, kto zupełnie nie widzi siebie w roli rodzica i nigdy nie chciał mieć dzieci, nie zmieni nagle swoich potrzeb i pragnień. I na odwrót – osobie, która nie wyobraża sobie życia bez potomstwa, będzie trudno zrezygnować z tej potrzeby w imię miłości. Wiedząc, że każda z decyzji spowoduje czyjeś cierpienie, w wielu takich przypadkach relacja ostatecznie się rozpada. Toksyczność partnera Odejście od osoby, którą się kocha, bardzo często jest również wynikiem doświadczonych w obecnym związku cierpień i rozczarowań. Trudne przeżycia nie zawsze sprawiają, że uczucie zanika. W pewnym momencie pojawia się jednak świadomość, że tego typu relacja dogłębnie niszczy szansę na życiowe szczęście. Uświadomienie sobie toksycznej natury partnera bywa impulsem do wybrania innej drogi. Niewłaściwie rozumiana miłość Istnieje również opcja, że pod zdaniem „kocham cię, ale lepiej będzie jak się rozstaniemy” kryje się fałszywa troska o drugą osobę. Ktoś, kto wypowiada tego typu słowa, może tłumaczyć, że woli się rozstać, bo nie chce przysporzyć cierpień swojej dotychczasowej partnerce. Prawda jest natomiast zgoła inna. W rzeczywistości może jedynie udawać przed wszystkimi (w tym również przed samym sobą), że prawdziwie kocha. Zazwyczaj uczucie jest jednak dalekie od wielkiej miłości, dlatego brakuje tutaj motywacji, aby coś zmienić i naprawić. Łatwiejszą opcją jest po prostu odejść.
To, że nie chce się zaangażować, nie znaczy, że nie kocha. Kocha, ale nigdy nie będzie spełniony w tradycyjnym związku. Może to kwestia deficytów poczucia bezpieczeństwa w dzieciństwie, może innej traumy, której nie jesteśmy w stanie zidentyfikować. Mój mąż już mnie nie kocha, jak go odzyskać?Kiedy przed ołtarzem wypowiadamy słowo „tak”, obiecujemy sobie i mamy nadzieję, że ten związek jest na całe życie. Jednak nie wszystkie pary mają szczęście żyć ze sobą długo i szczęśliwie. W rzeczywistości, większość małżeństw prędzej czy później przechodzi jakiś częściej bowiem kobiety dowiadują się, że ich mąż przestał je kochać. Czasami takie małżeństwo nadal trwa, a w innych przypadkach małżonkowie decydują się na separację. Jeśli ty też doświadczasz takiej sytuacji, mogę sobie tylko wyobrazić twój smutek i jednak, że nie wszystko stracone. W tym artykule wyjaśnię ci, jak zareagować i jak postępować, aby spróbować odzyskać męża, nawet jeśli ostatnio dowiedziałaś się, że już cię nie zaczniemy, zachęcam cię do poświęcenia chwili i udzielenia odpowiedzi na pytania zawarte w teście online. Test pozwoli ci zrozumieć, jakie są twoje szanse na odzyskanie męża i naprawienie waszej relacji. Wystarczy kliknąć tutaj. Jakie są twoje realne szanse na odzyskanie?Spis treściMój mąż mnie nie kocha: psychologiaMąż mnie nie kocha, ale nie chce rozwodu: co robić?1. Zaakceptuj sytuację2. Pracuj nad sobą3. Spraw, by był zazdrosny4. Spróbuj odbudować łączącą was więźMój mąż mnie nie kocha: jak go odzyskać?Mój mąż mnie nie kocha: psychologiaPierwszym krokiem, który należy wykonać, aby wydostać się z koszmaru, którego doświadczasz, jest zrozumienie powodów, które doprowadziły do tej sytuacji. Przeanalizujmy ją więc z psychologicznego punktu widzenia i sprawdźmy, co kieruje działaniami twojego wszystkim nie jest tajemnicą, że relacje są przedmiotem mniej lub bardziej poważnych kryzysów, zwłaszcza jeśli chodzi o stałe związki. Z czasem uczucia zanikają, namiętność maleje, a wraz z nią kończy się chcę przypisywać ci żadnej winy i sugerować, że mąż przestał cię kochać, ponieważ popełniałaś błędy. Powinnaś jednak zadać sobie pytanie, czy podczas waszego małżeństwa starałaś się, aby było ono szczęśliwe i zgodne. A może w ostatnim czasie zaniedbałaś w jakiś sposób swojego twój mąż przechodzi tak zwany kryzys wieku średniego, wszystko staje się jeszcze trudniejsze. Będzie on bowiem szukał nowych bodźców poza związkiem, przekonując siebie, że uczucia, które do ciebie żywił, są teraz tylko częścią jego drugiej strony wcale nie jest pewne to, że ten zły moment będzie się długo utrzymywał. Podobnie jak wszystkie kryzysy, także ten może być etapem życia, który może pomóc ci uczynić twoje małżeństwo jeszcze bardziej stabilnym i satysfakcjonującym niż końcu miłość, która zanika, zawsze może znów zakiełkować, czasem z jeszcze większą siłą. Bardzo często mężczyzna, który traci uczucia do swojej żony, po jakimś czasie uświadamia sobie, że w rzeczywistości nigdy nie przestał jej nawet jeśli teraz twój mąż powiedział, że już cię nie kocha, a nawet cię zostawił, pamiętaj, że nie musi to oznaczać całkowitego końca waszego chwilę doradzę, jak działać, aby rozwiązać problem. Ty natomiast zastanów się, co doprowadziło was do do miejsca, w którym teraz jesteście. Spróbuj też ustalić powody, dla których twój mąż przestał cię pomóc ci przejść przez proces autorefleksji i oceny, polecam ci lekturę „Klucz do odzyskania dla niej”. To najlepszy poradnik, który podpowiada, jak naprawić związek, który wydaje się nie do część e-booka poświęcona jest analizie błędów, które prowadzą do kryzysu w związku oraz powodom, dla których mężczyzna może przestać kochać swoją partnerkę. Aby przeczytać bezpłatny fragment poradnika, kliknij tutaj. Kompletny Przewodnik Odzyskania Byłego Chłopaka lub Męża i Przejęcia Kontroli nad Własnym ŻyciemMąż mnie nie kocha, ale nie chce rozwodu: co robić?Teraz przyszedł czas na podjęcie działań. Poniżej zostawiam ci kilka bardzo przydatnych wskazówek, które zastosowane w praktyce pozwolą naprawić sytuację. Dzięki wcieleniu w życie tych porad, stwierdzenie „mój mąż już mnie nie kocha” będzie jedynie złym wspomnieniem z Zaakceptuj sytuacjęTo pierwszy krok do wykonania. Zaakceptuj sytuację, w której się znajdujesz. Chociaż może się to wydawać sprzeczne z intuicją, ten sposób działania pozwoli ci najlepiej poradzić sobie z obecnym kryzysem rzeczywistości, stale naciskając na męża lub rozpaczając z powodu tego, że on już cię nie kocha, uzyskasz jedynie przeciwny do zamierzonego efekt. Swoimi zachowaniami możesz odepchnąć go jeszcze bardziej od siebie. W konsekwencji możesz spowodować, że twój mąż będzie jeszcze bardziej przekonany, że powinien cię zostawić, aby odzyskać świadomość, że nie robisz nic więcej poza rozpaczą, postawi go na uprzywilejowanej pozycji. Właściwie zawsze będzie pewien, że może robić to, co chce. Pokażesz mu bowiem, że w każdej chwili będziesz gotowa przyjąć go z otwartymi daj mu tyle przestrzeni i czasu, ile potrzebuje. Jeśli nadal mieszkacie razem, nie dogryzaj mu, nie szukaj zaczepek i nie prowokuj kłótni. Niech między wami zapadnie zachowasz się w ten sposób, twój mąż będzie miał mnóstwo czasu na zastanowienie się nad tym, co czuje i co powinien zrobić. Dla niego ta sytuacja z pewnością również jest jeśli nie naciskasz na niego i pokażesz mu, że akceptujesz to, że już cię nie kocha, twój mąż może posmakować, co oznacza życie bez ciebie. Może właśnie tak, dzięki twojemu bardziej zdystansowanemu zachowaniu, w końcu zrozumie, że jego serce wciąż bije tylko dla Pracuj nad sobąDrugi krok dotyczy tylko ciebie. Będziesz musiała zacząć pracować nad sobą. Proces zmian powinnaś rozpocząć właśnie od siebie. To sprawi, że ponownie staniesz się atrakcyjna w oczach twojego wszystkim zadbaj o swój wygląd fizyczny. Wiele kobiet, zwłaszcza po wielu latach małżeństwa, ma skłonność do zaniedbywania siebie. Nie zwracamy uwagi na dodatkowe kilogramy, nasze wizyty u fryzjera są coraz rzadsze, a ubrania nie są już tak skrupulatnie dobierane jak kiedyś. Chociaż teraz, gdy nie masz już 20 lat, jest to trudniejsze niż kiedyś, zrób wszystko, aby wrócić do się również, aby twoje życie było ciekawsze. Spotykaj się z nowymi znajomymi, skup się na swoich pasjach lub pracy i podejmuj nowe „odnowa”, zarówno jako osoby, jak i kobiety, połączona z pragnieniem odzyskania niezależności ekonomicznej, na pewno przyciągnie uwagę twojego męża. W rzeczywistości nie przejdzie obojętnie wobec faktu twojej przemiany i będzie zaskoczony, z jaką dojrzałością zareagowałeś na moment Spraw, by był zazdrosnyTen krok jest nieco bardziej delikatny niż inne, ale jeśli będziesz odpowiednio ostrożna, rezultaty będą szybko widoczne. W praktyce będziesz musiała wywołać zazdrość w swoim mężu, budząc jednocześnie jego uśpione uczucia. Bardzo często mężczyzna nabiera przekonania, że nadal kocha swoją żonę, gdy czuje się o nią jednak uważać, aby nie przesadzić. Pamiętaj, że nadal jest twoim mężem i dlatego jesteś mu winna szacunek. Nie myśl więc o zwracaniu jego uwagi poprzez umawianie się z innymi mężczyznami lub publikowanie seksownych zdjęć w mediach musiała wykazać się sprytem. Nie afiszując się zanadto, ujawnij nowe postanowienia i powiedz kilka komplementów o swoim nowym znajomym lub koledze z wiadomość musi go dotknąć i uzmysłowić mu, że twoje życie towarzyskie zaczyna się od nowa, i że wokół ciebie są ludzie wartościowi, gotowi zająć jego miejsce, jeśli nadal będzie cię zaniedbywał. Widząc potencjalnych rywali, jego męski duch rywalizacji spowoduje, że zacznie zwracać na ciebie uwagę. Co więcej będzie chciał upewnić się, że cię nie Spróbuj odbudować łączącą was więźPrawdopodobnie w ostatnim okresie, pod względem emocjonalnym, ty i twój mąż bardzo się od siebie oddaliliście. Wciąż mieszkacie pod jednym dachem, ale nie macie już ze sobą wiele wspólnego i czujecie się prawie jak obce osoby. Wtedy bardzo ważne będzie wspólne zaangażowanie i ponowne odbudowanie więzi, która kiedyś was wspólne zainteresowania, coś, co nie powoduje w was stresu lub co może przypominać wasze szczęśliwe czasy. Zacznij od małych rzeczy, a zobaczysz, że wasza relacja stopniowo zacznie się razem czegoś do domu lub wspólne chodzenie na wywiadówki to doskonały pierwsze próby przyniosą pozytywny wynik, możecie podnieść sobie poprzeczkę i próbować wspólnie robić coraz bardziej angażujące rzeczy. Może to być mała wycieczka, zapisanie się na lekcję tańca, przejażdżka rowerem czy odwiedzenie sentymentalnego miejsca z też: On mnie nie kocha, ale chce ze mną byćMój mąż mnie nie kocha: jak go odzyskać?Rady, które przeczytałaś do tej pory, z pewnością pozwoliły ci już ustabilizować i uspokoić sytuację. Jednak to może nie wystarczyć, aby odzyskać miłość potrzebujesz dodatkowej pomocy, polecam ci zapoznanie się z większą liczbą porad zawartych we wspomnianym już poradniku „Klucz do odzyskania dla niej”.Czytając go, nauczysz się właściwych zachowań i najlepszych technik uwodzenia, które możesz zastosować, aby odzyskać męża oraz przekonać go i uzmysłowić mu, że chce spędzić resztę życia razem z dowiesz się, jak popracować nad sobą, abyś znów stała się atrakcyjna w oczach męża. W książce znajdziesz także całą sekcję poświęconą błędom, których należy unikać w przyszłości, np. jak się zachować po ponownym zbliżeniu do męża. W ten sposób nie znajdziesz się już więcej w tym samym miejscu, w którym jesteś że istnieje sposób na uratowanie twojego małżeństwa. Zacznij już dziś czytać „Klucz do odzyskania dla niej” i napraw wasze małżeńskie relacje. Wystarczy kliknąć tutaj, aby kupić poradnik. Kompletny Przewodnik Odzyskania Byłego Chłopaka lub Męża i Przejęcia Kontroli nad Własnym ŻyciemDotarliśmy do końca tego artykułu. Jestem pewny, że już niedługo stwierdzenie „mój mąż mnie nie kocha” będzie jedynie wspomnieniem. Dziękuję ci za dotrwanie do końca i życzę wam powodzenia!
Ona powiedziała, że mnie już nie kocha, że może kiedyś będziemy razem, ale nie chce mi nic obiecywać. Na drugi dzień po tej rozmowie napisała mi czy bym jej nie pomógł naprawić internetu, ja pojechałem i zrobiłem, kiedy spytałem czy coś się zmieniło od wczoraj powiedziała, że nic, ja to rozumiem bo 1 dzień nic nie mógł
Postaraj się nie myśleć nieustannie o tym, co się wydarzyło. Wiadomo, że jest to niezwykle trudne, ale to najrozsądniejsze wyjście. Nie dramatyzuj, nie użalaj się nad sobą. To, że coś się skończyło, wcale nie oznacza, że nie może się rozpocząć na nowo. Po rozpadzie związku musisz dać sobie trochę czasu na ochłonięcie. widzę podstawową różnicę między historią moją a Twojej przyjaciółki: Jej chłopak jej nie kocha, a mimo to chce być z Twoją przyjaciółką. Mój były mnie kocha, ale mimo tego nie chce ze mną być (bo tak będzie lepiej). Czekając na Niego, nie tracę do siebie szacunku. xJaXsbp. 189 6 474 18 57 153 384 276 19

kocha ale nie chce związku